Dni Skupienia Architektów

"Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie. Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna - dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje."

Ps 127

Galeria zdjęć

Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego” (J17,15)
"...ale nas zbaw ode złego. Spotkanie poświęcone działaniu złego wśród ludzi twórczych”
- to tematyka tegorocznych wiosennych XIV Dni Skupienia Architektów w Gródku nad Dunajcem.

To było tak samo pewne jak przekonanie, że podczas DSA nie zabraknie nam różnorodności i słońca i deszczu i ciepła i wiatru... to że temat choć nie łatwy zostanie podjęty przez naszego Duszpasterza, księdza Lucjana w sposób błyskotliwy, transcendentny - i bliski jednocześnie.

Piątkowy wieczór i początek naszego spotkania to wprowadzenie w temat, czas na przywitanie się, ucieszenie swoją obecnością, czas na wejście w tę przestrzeń modlitwy, zadumy i refleksji oraz chwile na wieczorne rozmowy i pobycie razem.

Pierwszą sobotnią konferencję ks. Lucjan rozpoczął architektoniczną refleksją o… wyjątkowym miejscu ustawienia trumny w małym austriackim kościele, w którym miał pochować zmarłego tragicznie młodego człowieka. Miejsce to, usytuowane na przecięciu ozdobionej freskami o nauczaniu Pana Jezusa nawy głównej, z  transeptem mieszczącym konfesjonały i pod kopułą przedstawiającą niebo, przemówiło swoją symboliką i stało się kanwą homilii.  W syntetycznym ujęciu: Nauczanie – Nawrócenie – Zjednoczenie – Odkupienie.

Słowem-kluczem drugiego dnia XIV DSA był „trójkąt”. Ten najprostszy z wieloboków, tak często wykorzystywany w naszej pracy projektowej, będzie się nam już zupełnie inaczej kojarzył.
Nasz przewodnik duchowy tym razem otworzył nam drzwi do tekstów biblijnych trójkątnym kluczem.
W „pamięci ludzkości” zachowało się wspomnienie czasu, kiedy było dobrze, wszyscy byli szczęśliwi, a potem wydarzyło się COŚ i grzech pojawił się na świecie.
Jednym z trójkątów jest relacja pierwszych ludzi z Bogiem. W tym trójkącie wszystko było piękne i dobre i naturalne a po grzechu Adam i Ewa znaleźli się poza obszarem przyjaźni z Bogiem (nawet nagość stała się problemem). Zło jest inteligentne. Grzech zaczyna się często od zakwestionowania woli Bożej.
Błąd Ewy polegał na tym, że wdała się w dyskusję z szatanem, który jest „piekielnie inteligentny”, działa na półprawdach i skłania nas do grzebania przy ustalonych przez Boga zasadach. Ewa dała się zmanipulować w dywagacjach o zasadności Bożego zakazu i postawiła akcent na sankcje. Szatan wyczuł, że więcej w niej strachu niż miłości. Adam stanął przed koniecznością wyboru: albo zostać z Bogiem – bez Ewy, albo z Ewą – bez Boga.

Grzech jest również wynikiem wchodzenia w rozmowę z kusicielem. Ksiądz Lucjan przywołał obraz tytułowego bohatera traktatu Leszka Kołakowskiego „Wielkie Kazanie Księdza Bernarda”. Duchowny, który w pysze postanawia stanąć do walki z diabłem, w finałowej scenie-bitwie opowiada się po jego stronie.

Przy Zwiastowaniu szatan niewątpliwie też był, ale 3 Maryja zdecydowanie wybrała Boga i… została z Józefem.
Kusząc Jezusa na pustyni szatan uderzył w trzy bardzo precyzyjnie wybrane punkty: post (kiedy świadomie rezygnujemy z czegoś, co jest dobre, żeby świadomie móc zrezygnować z tego, co jest złe); chciwość i pycha. Jezus nie dyskutuje z szatanem, choć On akurat mógł sobie na to pozwolić. Szybko ucina dyskusję, posługując się cytatami z Pisma Świętego. Nie dyskutuje ze złem. Być blisko Boga to jedyna gwarancja bezpieczeństwa.
– Czy więcej w nas strachu czy miłości?
– Czy potrafimy zaufać jak Maryja, nawet jeśli nie rozumiemy?
Do trójkąta nawiązała również Siostra Natanaela, która zaprezentowała nam swoje fantastyczne prace. Jedna z grafik przedstawiała zbliżone do formy trójkąta sklepienie, którego zwornikiem jest oczywiście wiara. Wrysowanie w ten trójkąt wysokości daje nam dodatkowe znaczenie – ręce wzniesione do Boga i łaska Boża skierowana do nas.  Siostra pokazała nam też opracowane przez siebie znaki graficzne roku liturgicznego. – To nie może być przypadek, że bazą prezentowanych właśnie w tym dniu znaków było koło wpisane w trójkąt. J
Zachwyciły nas fantastyczne komentarze s. Natanaeli i bardzo głębokie, mocno przemyślane i zapewne przemodlone treści, przedstawione w bardzo syntetycznej formie grafik, form gipsowych i w dziełach z brązu. 

Podczas rekolekcji usłyszeliśmy również ponowne wezwanie do pracy duchowej. Pracy, która czasem jest walką wzorem katechumenów z pierwszych wieków chrześcijaństwa. Pracy, która nad zysk stawia miłość.

Viktor E. Frankl, więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz i w Dachau w przywołanej przez księdza książce: „Człowiek w poszukiwaniu sensu” wyznaje jak w nieludzkich warunkach zdał sobie sprawę, iż „miłość nie ogranicza się do zewnętrznej powłoki ukochanej osoby”. Ten przejmujący tekst człowieka, który w obozie koncentracyjnym uświadamia sobie fenomen małżeńskiej miłości, dla nas może być również poważną inspiracją stawiającą pytanie o naszą miłość.

To właśnie MIŁOŚĆ stała się niespodziewaną odpowiedzią na pytanie jak walczyć ze złem, pokusami i grzechem. To obecność Boga w nas i pośród nas pozwala nam uchwycić się jedynej gwarancji bezpieczeństwa – pamiętajmy o tym.

Jeszcze nie zdążyliśmy powrócić do domów, do swoich miejsc pracy, a już żegnając się nachodziły nas myśli o tym, co na nas czeka, codzienność problemów i trudności do jakich wracamy, różnych rozterek i niepewności.
I powróciło do nas to pytanie Księdza z sobotniej konferencji:
Czy więcej w nas strachu czy miłości?
Odpowiedź wydała się jakby jaśniejsza niż dotąd. :)

Maria Janik, Agata Woźniak-Ciach, Anna Tempińska