Oczy to wielki dar, ale stanowczo nie wystarczający, aby zobaczyć Boga. Dlatego też Jezus powiedział:
„Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8).
Organem, który umożliwia człowiekowi oglądanie Boga jest więc serce. Jest to logiczne, bowiem skoro Bóg jest Miłością, nie wystarczą oczy i rozum. Boga trzeba doświadczyć, a do tego jest konieczne współdziałanie wszystkich władz ludzkiej egzystencji. Termin „serce” jest genialny – fantastycznie łączy to, co duchowe i to, co cielesne w człowieku. W akcie miłości daje się wszystko – daje się SERCE!
W starożytnym Egipcie serce było uważane za najważniejszy organ. Podlegało osobnemu procesowi mumifikacji, gdyż było swoistego rodzaju rzecznikiem zmarłego w jego drodze w zaświaty. Według Księgi umarłych, podczas sądu nad zmarłym, jego serce było umieszczane na wadze szalkowej, by sprawdzić, czy przeważy piórko bogini Maat, symbolizujące prawdę.
Nie tylko w Egipcie, ale praktycznie we wszystkich cywilizacjach powstających niezależnie od siebie, serce zajmuje wyjątkowe miejsce (Ole Martin Hoystad, Serce. Historia kultury i symbolu).
Wielu myślicieli, włącznie z Arystotelesem, postrzegało serce, jako siedlisko rozumu, myśli i uczuć.
W Biblii, począwszy od Księgi Rodzaju, symbolika serca jest mocno osadzona. W Księdze Przysłów czytamy przestrogę, jakiej udziela Bóg człowiekowi: „Zważaj synu, na moje słowa, do uwag mych nakłoń swe ucho; niech one nie schodzą ci z oczu, przechowuj je pilnie w swym sercu; bo życiem są dla tych, co je otrzymali, lekarstwem całego ich ciała. Z całą pewnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło” (Prz 4,20 – 23).
Słowem Boga, które oczyszcza serce człowieka i daje mu życie jest Jezus - Słowo, które było u Boga i Słowo, które jest Bogiem (J 1,1). Przyjęcie Jezusa całym sobą oczyszcza serce człowieka i uzdalnia go do oglądania Boga. Znakomicie wyraził to Blaise Pascal mówiąc, że: „Bóg jest dotykalny tylko dla serca”.
Skoro serce jest wyrazem całego człowieka i stanowi o tym, kim człowiek tak naprawdę jest, to może warto w swoim sercu podejmować decyzje przekraczające ludzką logikę, a otwierające zupełnie nową przestrzeń, nieograniczone możliwości, a w konsekwencji prowadzące do oglądania Boga.
Nawyk: codziennie o świcie, po dojściu do używania rozumu, podejmij świadomą decyzję, że 100% siebie dajesz Jezusowi. Jak dasz bowiem całego siebie, otrzymasz całego Jezusa.
A to jedyne, co w życiu warto!
Ks. Lucjan Bielas