Dni Skupienia Architektów

"Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie. Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna - dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje."

Ps 127

Galeria zdjęć

Jezus na pustyni był nie tylko głodny, był też biedny.

Mistrz kłamstwa, takich okazji nie marnuje. Jezus w swej ludzkiej naturze jeszcze nie wstąpił do domu Ojca i tu diabeł widział swoją szansę. I tak poddał Go kolejnej pokusie:

„Wówczas wyprowadził Go w górę i pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł diabeł do Niego: Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje.” (Łk 4, 5-7).

Zapewne z nikim wcześniej, ani też z nikim później, diabeł tak nie postąpił. Wiedział doskonale, że Jezus nie jest zwyczajnym cieślą z Nazaretu, ale Kimś zdecydowanie więcej, Kimś na którym zwyczajna błyskotka nie zrobi żadnego wrażenia. Dlatego też zaoferował wszystkie królestwa świata. Dziś dzięki naukom historycznym mamy pewne wyobrażenie o bogactwie Bliskiego i Dalekiego Wschodu, o bogactwie i potędze Imperium Rzymskiego. 

Możemy więc w przybliżeniu wyobrazić sobie, co Książe Ciemności miał w swojej ofercie. 

Diabeł nie jest bytem doskonałym. Nie tylko, że nie posiadał pełnej wiedzy o Chrystusie, to również jego świadomość o posiadaniu przez niego królestw tego świata była fałszywa. To Bóg jest stwórcą i właścicielem wszystkiego. Ponieważ ludzie często do władzy i do bogactwa dochodzą nieuczciwymi drogami, czyli upadając przed diabłem, w jego szatańskiej wyobraźni mogło powstać przekonanie, że jest panem tego świata. Udało mu się z dużą skutecznością przekonać wielu ludzi do fałszywego twierdzenia, że - kto jest bogaty wszystko może. W tym całkowitym przekłamaniu, któremu jak zwykle nadał wszelkie pozory prawdy, diabeł przystąpił do Jezusa.

Odpowiedź była krótka i jasna: „Napisane jest: Panu Bogu swemu będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”. (Łk 4,8)

Pan Jezus posłużył się tekstem objawionym z Księgi Powtórzonego Prawa (6, 13). Nie dał zwieść się iluzji. Upadłszy przed diabłem w nim uznałby swego Pana. Szatan nic by nie stracił, a zyskałby nowego niewolnika – Jezusa.

Dla nas, a szczególnie dla tych, którzy powołani sią w życiu do bycia liderem jest to jedna z najważniejszych lekcji. Z doświadczenia wiemy, jak wielu łamie sobie kark potykając się o bogactwo i władzę. Tarzają się u stóp diabła ze świadomością, że rządzą światem. Są bezkrytyczni i godni politowania.

Wreszcie postawmy sobie pytanie: jakimi narzędziami posłużył się Jezus w swej ludzkiej naturze, aby przeniknąć diabła i „spuścić go po brzytwie”?

- Pierwsze to - ćwiczenie woli – post.

- Drugie to - nieustanny dialog z Ojcem w Duchu Świętym – modlitwa.

- Trzecie to – karmienie się Słowem Bożym.

Można to wszystko zignorować, ale nie dziwmy się kiedy chwilowe bogactwo przełoży się na trwałą nędzę.


Ks. Lucjan Bielas