Dni Skupienia Architektów

"Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie. Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna - dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje."

Ps 127

Galeria zdjęć

XXVIII Niedziela zwykła

Apostołowie prosili Pana: "Przymnóż nam wiary». Pan rzekł: "Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać.


Komentarz

Być uzdrowionym,  a być uszczęśliwionym, to ogromna różnica.

 

Dziesięciu trędowatych na skraju wsi, zatrzymali się z daleka. Pojęciem trąd określano różne dotkliwe i często zakaźne i odrażające choroby skóry. Przepisy Biblii, które również pełniły funkcję porządkowe w Narodzie Wybranym, nakazywały izolację trędowatych, przy jednoczesnej zachęcie do świadczenia im miłosierdzia (Kpł 13,45-46). W praktyce, krewni i znajomi obdarowywali ich tym, co było potrzebne do życia.  Zdarzające się przypadki uzdrowienia, prawie zawsze graniczące z cudem, musiały być potwierdzone przez kapłanów, a Bogu złożona stosowna ofiara (Kpł 14,1-32).

 

W tym kontekście, wołanie trędowatych: Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami, ma swoją głęboką wymowę. To była prośba o cud przywrócenia do społeczności żywych i zdrowych.  Jezus wystawił ich wiarę na próbę, nakazując im, jeszcze trędowatym, aby poszli do kapłanów stwierdzić swoje uzdrowienie. Oni to zrobili, a uzdrowienie nastąpiło w drodze.  Intrygujący jest obecny pośród nich Samarytanin. Ten człowiek oprócz wiary wykazał się pokorą,  jako że dla niego, pójście do kapłana żydowskiego było niewątpliwą ujmą. Nie tylko, że to zrobił, ale wrócił do Jezusa jako jedyny z uzdrowionych, aby podziękować. Zrobił to w wyjątkowy sposób, wychwalając bowiem Boga, upadł na twarz przed Jezusem, co w ówczesnym zwyczaju oznaczało oddanie Mu boskiej czci.

 

Znamienna jest reakcja Jezusa: „Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec". Do niego zaś rzekł: „Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła". Papież Benedykt XVI zwrócił uwagę na ten tekst, jako kluczowy dla naszych relacji z Jezusem. Uzdrowienie dziękującego Samarytanina poszło zdecydowanie głębiej. Jezus, widząc jego wiarę, uzdrowił nie tylko jego skórę, ale przede wszystkim jego serce. I tak stał się nie tylko uzdrowionym, ale przede wszystkim uszczęśliwionym.

 

Obserwacja życia potwierdza, że na dziesięciu uzdrowionych jest jeden szczęśliwy.

Czy ja nim jestem?

Ks. Lucjan Bielas