III Niedziela Zwykła - Ewangelia według św. Mateusza 4, 12-23
Gdy Jezus posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu ziem Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: "Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, na drodze ku morzu, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło". Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: "Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie". Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, Jezus ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: "Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi". Oni natychmiast, zostawiwszy sieci, poszli za Nim. A idąc stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu.
Komentarz
Sieci
Sean Parker, współtwórca Facebooka w jednym z wywiadów opisując intencje towarzyszące powstawaniu tej sieci komunikacyjnej i sposób programowania przez nią społeczności, stwierdził między innymi: „Bóg jeden wie, co stanie się z mózgami naszych dzieci”.
Facebook jest komunikatorem, którym posługuje się w skali miesiąca prawie 2 miliardy ludzi, z których każdy poświęca dziennie ok. 50 minut swego najbardziej intensywnego czasu. A przecież, to tylko jeden z komunikatorów, to tylko jedna z zarzuconych na nas sieci.
Jesteśmy spętani różnego rodzaju sieciami reklam, finansów, komunikacji, informacji. Jesteśmy spętani sieciami struktur gospodarczych, politycznych, społecznych i całym ogromem drobniejszych pajęczyn. Im bardziej siedzimy w jakiejś sieci, tym mocniej słyszymy, że jesteśmy w wymarzonej dla nas sytuacji, która gwarantuje nam najwyższego rodzaju bezpieczeństwo i wolność.
Tymczasem prawda jest inna. Straciliśmy wolność, tożsamość i tracimy czas i pieniądze. Wiemy, że całkowicie nie możemy z tego wyjść. Co możemy więc zrobić, aby zachować siebie, nie zgubić celu życia i nie pozbawić się skuteczności działania?
Scena znad brzegu Jeziora Genezaret, opisana w dzisiejszej Ewangelii, przeszła do historii świata. Jezus nawołujący do zmiany sposobu myślenia, rozpoczynając budowę królestwa niebieskiego na ziemi, przychodzi do niewielkiej firmy rybackiej. Ci, którzy ją stanowili Piotr i jego brat Andrzej, Jakub i jego brat Jan, usłyszeli od Niego niezmiernie proste słowa zaproszenia: „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi”. Skuteczność tych słów i moc przekonująca Tego, który je wypowiedział, okazała się ogromna. Zostawili swoje sieci, swój wykonywany zawód i swoje domy. Zostawili swoje sieci i te dosłownie rozumiane i te w przenośni, które dawały im dotychczasowe fundamentalne poczucie bezpieczeństwa i poszli za Nim. Będąc wcześniej uczniami Jana Chrzciciela, pokazali, jak bardzo zależy im na stworzeniu relacji z Bogiem. Jezus zaprasza ich dokładnie do zbudowania jej i do pomocy innym w jej budowaniu. Jest w tej Ewangelii niesłychanie mocna symbolika sieci. Zostawili więc te rybackie, a mają tworzyć nowe, aby łowić ludzi, nie dla siebie, dla swoich interesów, lecz dla Boga.
Ta sieć wolności tworzy się przez pójście za Nim. Przez posiadanie go w zasięgu wzroku, w polu widzenia. Słuchać Jego głosu i być Mu posłusznym.
Ta relacja to podstawowy węzeł sieci. Jest nią Królestwo niebieskie. Jedynie bezpieczna sieć, w której paradoksalnie będziesz prawdziwie wolny. Przez doświadczenie człowieczeństwa Jezusa stworzyć relacje z Jego Bóstwem.
Chcesz mi teraz powiedzieć, że tego nie rozumiesz, że to wygląda na kolejną manipulację, a tego masz już dosyć. I chcesz mi jeszcze powiedzieć, tak jakbym o tym nie wiedział, że w Kościele Chrystusowym jest dość ludzkich sitw i matactw. Jeśli jednak stworzysz prawdziwą relację z Jezusem, to pamiętaj, przebijesz się przez wszystko! Dla Niego przecież nie ma rzeczy niemożliwych!
„I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu”.
Ks. Lucjan Bielas